W kodeksie pracy już niebawem może pojawić się nowy zapis, korzystny dla rodziców. Na jego mocy dostaną oni od ustawodawcy nawet kilka dni wolnego w pracy i to w pełni płatnych.
Jeśli po konsultacjach społecznych, projekt pozostanie w niezmienionym kształcie, rodzice będą mieli powody do zadowolenia. Szykują się zmiany, które na pewno wszyscy docenią. Rodzice będą mogli liczyć na płatne dodatkowe dni urlopu, ale tylko w ściśle określonych sytuacja. Dni nieobecności w pracy będą mogli wykorzystać na pójście z dzieckiem na obowiązkowe szczepienia ochronne. Wolne będzie przysługiwało także w przypadku pracowników, którzy mają pod opieką osoby niesamodzielne. Kolejną uprawniającą do zwolnienie sytuacją będą badania sanitarno-epidemiologiczne konieczne do przeprowadzenia u ich podopiecznych.
W ciągu roku może się uzbierać więc nawet kilka dni wolnych. Kontrowersje budzi tu jednak kwestia dyskryminacji pozostałych pracowników, którzy dzieci nie mają. Można spodziewać się więc, że dyskusja na temat dodatkowych uprawnień i uprzywilejowania rodziców będzie gorąca. Tym bardziej, że przeciwko nowym zapisom w kodeksie pracy opowiadają się pracodawcy. Według ich opinii, pracujący rodzice i tak mają już sporo przywilejów, choćby ten, że mogą wykorzystać pełnopłatne 2 dni wolnego na opiekę nad dzieckiem w ciągu roku – bez względu na staż pracy. Nie muszą nawet udowadniać, że dziecko faktycznie tego potrzebuje.
Czy ostatecznie szala przechyli się na korzyść rodziców czy pracodawców? Z pewnością, w ramach polityki prorodzinnej politycy będą dążyli do pójścia na rękę rodzicom. Opór może być jednak zbyt silny do odparcia.