Narodziny dziecka to szczególny czas w życiu każdej matki. Od tego momentu rzeczywistość ulega ogromnej zmianie. Czas adaptacji z nową rolą wymaga czasu. A instynkt macierzyński nie pozwala opuścić maleństwa nawet na chwilę. Przez pierwsze tygodnie od porodu matka chce być wyłącznie przy dziecku i jemu poświęcać cały swój czas. Jak to pogodzić z pracą zawodową? W Kodeksie Pracy sukcesywnie wprowadzane są zmiany, mające zapewnić młodej mamie jak najlepsze warunki do opieki nad dzieckiem bez obawy o utratę zatrudnienia.
Jednym z takich udogodnień, które obowiązuje od początku 2012 roku jest wydłużony urlop macierzyński. Urlop ten wydawany jest w dwóch częściach – podstawowej i dodatkowej.
- Część podstawowa urlopu macierzyńskiego wynosi 20 tygodni w momencie urodzenia jednego dziecka. Okres ten jest wydłużany w przypadku ciąż mnogich o kolejne dwa tygodnie (matka bliźniąt ma już 31 tygodni), do maksymalnie 37 tygodni po urodzeniu pięcioraczków.
- Ponadto młoda mama może złożyć wniosek o dodatkowy urlop macierzyński, który od początku 2012 roku wynosi 4 tygodnie (ciąża mnoga – 6 tygodni). Do tej pory wykorzystać można było zaledwie połowę z tego. Długość urlopu macierzyńskiego ponownie ulegnie zmianie w 2014 roku, kiedy to jego dodatkowa część wzrośnie do 6 tygodni, zapewniając świeżo upieczonej mamie aż 26 tygodni z nowo narodzonym potomstwem.
Konsekwencją wydłużenia urlopu macierzyńskiego jest również wydłużenie urlopu tacierzyńskiego. Warto wiedzieć, urlop tacierzyński i urlop ojcowski to nie to samo. Pierwszy przyznawany jest w przypadku rezygnacji matki z dodatkowej części urlopu macierzyńskiego. Wówczas ojciec ma prawo wykorzystać pozostałe wolne dni. Natomiast urlop ojcowski jest odrębną formą, przewidzianą w prawie pracy. Wynosi dwa tygodnie i może być wykorzystany w tym czasie, co urlop macierzyński, zanim dziecko ukończy 12 miesięcy. Zamiany w kodeksie pracy, które weszły w życie 1 stycznia 2012 roku mają zagwarantować młodym rodzicom spokojne przeżywanie pierwszych tygodni życia dziecka. Urlop macierzyński i ojcowski pozwala, by oboje wzajemnie uczyli się nowej, niezwykle odpowiedzialnej roli opiekuna małego człowieka.