To, że spora część panów zarabia więcej od kobiet, będąc na tych samych stanowiskach i wykonując jednakową pracę, jest udowodnione wykonywanymi corocznie badaniami. W całej Europie panie zarabiają mniej niż koledzy – średnio o 18 % (w Polsce o 15%). Z czego wynikają te dysproporcje?

Różnice w zarobkach obu płci zależą od kraju oraz od różnych sektorów biznesu. Im wyższe stanowisko piastuje kobieta, tym większa różnica w zarobkach. Panie zarabiają mniej dlatego, iż:

  • często pracują na pół etatu i przede wszystkim w sektorze publicznym (mniejsze zarobki),
  • nie aplikują one na wyższe stanowiska, mimo posiadania dobrego wykształcenia oraz doświadczenia,
  • blokuje je tzw. „szklany sufit”.

Jak pracodawcy tłumaczą niższe uposażenia płci pięknej? Niższa pensja stanowi rodzaj rekompensaty dla firmy za okres ewentualnego urlopu macierzyńskiego bądź też zwolnień branych na opiekę nad dziećmi. Nierzadko kobiety godzą się na niższe wynagrodzenia, gdyż częściej dotyka je bezrobocie.

Jak wynika z raportu przeprowadzonego w 2010 roku przez firmę Sedlak&Sedlak Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń średnia płac mężczyzn wyniosła 4 000 PLN, zaś kobiet – 3 000 PLN. W przypadku piastowania wyższych stanowisk mediana jest podobna: kobiety na stanowiskach kierowniczych mogły liczyć na wynagrodzenie równe 4 900 PLN, podczas gdy zarobki mężczyzn sięgały 5 600 PLN. Panie, które pełnią funkcje dyrektorów lub też członków zarządu uzyskały pensję w wysokości 9 000 PLN. Była ona aż o 25% niższa od tej zaobserwowanej u panów (12 000 PLN).

Jak czytamy w raporcie Sedlak&Sedlak, największe dysproporcje procentowe w wysokości pensji w 2010 roku pomiędzy kobietami i mężczyznami występowały wśród osób posiadających wykształcenie podstawowe i zawodowe. Kobiety zarabiały tylko 65% wynagrodzenia otrzymywanego przez mężczyzn. Największa różnica w wartościach uposażeń występowała u osób z wyższym wykształceniem. Panowie z dyplomem zarabiali o 1 490 PLN więcej od pań.

Z danych wynika również, że w 2009 roku wśród 353 prezesów polskich spółek giełdowych tylko 14 było kobietami (niecałe 4%). Panie na kierowniczych stanowiskach zarabiały wówczas o 38,5% mniej od mężczyzn na tym samym stanowisku.

Dyskryminacja dotycząca rozbieżności płac między kobietami a mężczyznami jest prawnie zabroniona (kodeks pracy, konstytucja, prawo UE). Z badań wynika, że większość respondentów wierzy w szybkie działania zrównania płac obu płci dzięki decyzjom UE. Co prawda zmniejsza się bezpośrednia dyskryminacja różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn (dzięki unijnym i krajowym przepisom), lecz dyskryminacja kobiet i brak równości na rynku pracy wciąż istnieją.

Zostaw komentarz